sobota, 30 listopada 2013

Pustka

Nienawidzę tej pustki, która wyżera mnie od środka. Tego przerażenia, które przeszywa całe moje ciało.
Czuję się taka zagubiona. Dlaczego nic nie potrafi mnie uszczęśliwić?
Poddaję się. Nie zależy mi już praktycznie na niczym. Nie obchodzi mnie, że wszystko spieprzę, że rodzice będą cierpieć. Moja wrażliwość gdzieś znika.
I łatwiej jest mi żyć bez niej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz